Handel walutami – sposób na życie?

Handel walutami – sposób na życie?

6 września 2019 Wyłączono przez Franek

Dla jednych handel walutami to niepotrzebne duże ryzyko, dla innych codzienność. Dla jednych jest to stres, dla innych motywacja. Mowa o handlu walutami, sposobie na szybki zysk, ale i utratę majątku.

Handel walutami budzi sporo emocji – dla jednych jest to jednak sposób na życie, który pozwala im unikać etatowej pracy, dla innych po prostu hobby wywołujące spore emocje lub nawet hazard. Wystarczy założyć konto u wybranego brokera, aby rozpocząć swoją przygodę. Zastanawiasz się, czy to dobry sposób na systematyczne pomnażanie kapitału?

Co to jest Forex? Zacznijmy od podstaw

Forex to międzynarodowy rynek walut, a także towarów lub surowców, ale niemający jednej centrali nadzorującej obrót. Handel odbywa się online, a także telefonicznie i przy pomocy sieci banków. Co w tym przyciągającego? Otóż dzienne obroty przekraczają nawet 5 bilionów dolarów! Jest to jednak wynik tzw. lewarowania (inwestor może obracać kapitałem nawet np. 200- krotnie większym niż posiada), ale faktycznie zarobionych pieniędzy jest dużo mniej.

Trzeba jednak uważać, bo polega to również na inwestowaniu pieniędzy, których się nie posiada. Jest zatem szansa na spory zysk, ale i na odczuwalne straty w wyniku niewłaściwych decyzji. Aby inwestować na rynku walutowym, najpierw trzeba nabyć inną sztukę – panowania nad emocjami.

Forex i handel walutami w praktyce

Handel walutami na rynku Forex polega na zakupie i sprzedaży wszystkich walut na świecie, licząc na wzrost lub spadek kursu. Inwestowanie tego typu to „gra na Forexie”, bo zbliżone jest do hazardu. Ryzyko jest duże, poza tym Forex działa 24 godziny na dobę od poniedziałku do piątku.

Poziom ryzyka można jednak samodzielnie określić – platformy brokerskie pozwalają ustalić konkretne sumy, a wtedy broker sam sprzeda waluty, jeśli osiągną założony zysk. Można zatem określić zarówno górną, jak i dolną granicę.

Trzeba też mieć świadomość, że skoro jest to rynek zdecentralizowany, brak jednej instytucji kontrolnej. Nasz zarobek, to strata brokerów, a zatem nie brakuje kuszącym ofert opartych na efekcie lewarowania. Szacuje się, że niewiele osób faktycznie na Forexie zarabia. Dużą zaletą tej „pracy” jest jednak niezależność, minusem jednak stres i nerwy i brak gwarancji sukcesu. Przedtem warto zatem zdobyć wiedzę i doświadczenie, aby jak najbardziej zminimalizować ryzyko, a także nauczyć się cierpliwości i samodyscypliny.

Karolina / pixabay / Pexels